Bywały różne majówki. Było tak gorąco, że kąpaliśmy się w Pilicy (2000 rok). Było tak zimowo i śnieżnie, że ledwo można było przejechać (2011).
Obecna majówka jest taka nijaka, ale na pewno nie ciepła. Rankiem tylko kilka stopni, w dzień gdy świeci słońce kilka stopni więcej - max. 18. Wczoraj poszedłem nad Pilicę nazbierać szczawiu (na zupę).
Obecna majówka jest taka nijaka, ale na pewno nie ciepła. Rankiem tylko kilka stopni, w dzień gdy świeci słońce kilka stopni więcej - max. 18. Wczoraj poszedłem nad Pilicę nazbierać szczawiu (na zupę).
W sobotę przyjechali Szczypiorek z Eve. Po obiedzie (pierś z kurczaka pod pierzynką z ryżem) poszliśmy na spacer na tzw. "duże kółko" do dużego lasu, koło transformatora, na łąki, wzdłuż rzeki - ca. 3,2 km. Pogoda w miarę, wiatr spory, słońca brak. Porozmawialiśmy trochę o różnych rzeczach - zwykle nie ma sposobności.
To szczaw już rośnie???? Muszę sprawdzić, jak tylko ciut ciut sie ociepli! ;-))))
OdpowiedzUsuńTrochę sucho na łąkach, bo długo nie padało, ale szczaw już jest. Pierwszy kosz zebrany :)
Usuń