2021-03-18

nieco biało

O poranku zimno, mroźno i nieco biało. Szybciutko rozpalam w piecu i gnam do drewutni, bo w domu oprócz mielonki nie ma ani szczapki drewna. Wracam z koszykiem osiki. W progu wita mnie Bella, która za wszelką cenę chce wyjść na wybieg do lasu. Nie wypuszczam jej, małe łapki na pewno by zmarzły. W domu wstawiam kawę w ekspresie, gotuję wodę i smaruję kolano aescinem. Włączam radio i siadam wygodnie w fotelu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz