Dziś przymusowa wycieczka rowerowa do paczkomatu po odbiór szklaneczki do latte. Jedna z sześciu była uszkodzona. Sprzedawca przysłał nową. Ja bez samochodu - Fasolą jeździ Myszka bo Tuptuś ma uszkodzoną skrzynię biegów i jest w warsztacie. Rowerem 25 km, czas jazdy 3 godz. 10 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz