2021-12-30
zamarźnięta Pilica
2021-12-29
choinka
2021-12-26
26.12.2021
W nocy -15°C. Koty wtulone dają nam dodatkowe ciepło. Śpimy długo. W domu cieplutko. Robię poranne kawy. Niebawem śniadanie.
białe święta
2021-12-24
prezentów pilnuje Bella
W Wigilię Bożego Narodzenia najważniejsze są prezenty od Św. Mikołaja, których w tym roku pilnuje Bella. Groszek i Antonello znajdą pod choinką ogromne śmieciarki. Wyścigi po całym mieszkaniu.
2021-12-22
koty chore
Sky i Lord są przeziębieni. Jedziemy z nimi do weta na Rzgowską. Są zbadani. Od razu dostają zastrzyki i kolejnych 6 na wynos. Mysz będzie kłuła małe dupeczki.
2021-12-21
2021-12-18
choinka 2021
Razem ze Szczypiorkiem objeżdżamy połowę województwa w poszukiwaniu świątecznego drzewka. W centrum ogrodniczym Kołakowski pusty plac aż po horyzont. W końcu dojeżdżamy do Castoramy. Kupujemy piękną jodłę kaukaską naszykowaną do wysyłki do Rumunii. Na metce napis Brad Tâiat.
2021-12-17
pierogi z kapustą i grzybami
pełną parą
2021-12-13
40 lat temu
Wszyscy wspominają = mnie też się przypomniało. 40 lat temu byłem w Bydgoszczy, nocowałem w hotelu Brda. Od piątku trwało tam posiedzenie Rady Naczelnej ZHP poświęcone sprawie Harcerstwa Starszego. W niedzielę rano budzili nas ok 7.00 i polecali zejść na śniadanie, gdzie wręczano informację o podjętej Uchwale RN ZHP w sprawie wprowadzenia stanu wojennego w Polsce i zalecano udać się najkrótszą drogą do miejsca zamieszkania. Przeraziłem się i miałem stracha. Jakoś dojechałem do Inowrocławia i tam kilka godzin czekałem na pociąg. Był okropny mróz. W Warsie na dworcu PKP była tylko herbata, ale bez cukru i jakieś stare ochłapy żarcia z minionego tygodnia. Spiker dworcowy nieustannie powtarzał: "Uwaga podróżni! Prosimy o zaprzestanie podróży i powrót do miejsca zamieszkania". Do domu dotarłem ok. 21.00. Byłem szczęśliwy, że dojechałem do rodziców i siostry. Tata z Mamą bardzo się martwili przez cały dzień - chciałem ich powiadomić, ale od rana nie działały telefony. Ten dzień był straszny.
2021-12-11
Czujnik wjazdu
2021-12-10
ślisko
Pojechałem do apteki. Drogi nasze śliskie, byłem ostrożny. Włączyłem 4WD - zawsze to bezpieczniejsza jazda i szansa na bezkolizyjny przejazd.
wreszcie biało
Całą noc padał śnieg. Nie była to jakaś nawałnica, ale rankiem ujrzeliśmy wszystko przystrojone na biało. Jest cudownie, tak jak wcześniej bywało.
2021-12-09
Magia świąt
2021-12-08
szlaban obrotowy
2021-12-06
5 miesięcy
Rokuś kończy dzisiaj piąty miesiąc w służbie Jaśnie Wielmożnej Pani Anny. Na liczniku 4205 kilometrów.