2022-10-23

polowanie na opieńki

Mimo niedzieli budzę się 6:55 - biologiczny zegar tyka. Schodzę do łazienki, ale szybko wracam na górę do łóżka. Słońce jeszcze śpi - nie wyszło ponad las. Jest ciemno. Zastanawiam się, czy jak wkrótce zmienią czas będzie wcześniej widno? Nie wiem! Udaje mi się jeszcze zasnąć. Po tym dospaniu porannym decyduję się wstać i zacząć niedzielę. Dziś mam w planie polowanie na opieńki. Piję kawę z mlekiem, jem drobne śniadanko i jadę rowerem do dużego lasu w miejsce, gdzie już kiedyś opieniek było sporo. Już wkrótce przy drodze, wokół sosnowego pnia spotykam pierwszą rodzinę. Nie są to grzyby młode, a miały być na marynat. Mają bardzo rozwinięte kapelusze. Tnę nożem ogony. W niecałą godzinę koszyk jest pełny opieniek. Udaje mi się spotkać także kilka podgrzybków. Żegnają mnie dwa małe maślaki. Polowanie na opieńki zakończone sukcesem.












2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Opieńki są bardzo smaczne i aromatyczne. Młode osobniki nadają się do marynowania, starsze do gotowania, a te z rozwiniętymi kapeluszami do suszenia. Nie zbiera się nóg.

      Usuń