Gdzieś na Obywatelskiej najechała na coś Mysz prawym przednim kołem. Powietrze zeszło w okamgnieniu i Rokuś został na flaku. Wezwano auto pomoc. Pan zdjął uszkodzone koło, a założył dojazdówkę. W serwisie stwierdzono boczne uszkodzenie opony, co powoduje, że jest ona do wyrzucenia. Trzeba zatem wymienić obie na przodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz