2021-03-31

mgła

Kiedy mgła opadnie nisko
Drzewo się za drzewem chowa,
Leśne licho z mokrą brodą
Lubi wtedy spacerować.
Dziś rano tak właśnie było! Wszystko się zgadza: niska mgła i pochowane drzewa, a wśród nich zamiast Licha jestem ja i bez brody. No i nie spaceruję! Robię porządek po ściętym dębie. Pozyskuję jeszcze 4 taczki drewna. Resztę wiozę i ciagnę pod płot.



2021-03-30

kwarantanna

Groszek na kwarantannie. Jego kolega ze żłobka ma dodatni wynik badania Covid. Bidulek będzie teraz siedzieć w domu ☹️🙃
Wiozę trzecią część krawężników. Wiosna na całego - pięknie śpiewają ptaki. Bociana nie widziałem, chyba jeszcze nie przyleciał.


2021-03-29

Przęsło

Pierwsze przęsło gotowe. Łącznie będzie ich osiem.
 

2021-03-28

palmówka

Relaks i nicnierobienie wypełniły dzisiejszą niedzielę. W nocy po raz kolejny zmieniono czas z zimowego na letni. Kompletnie nie widzę racjonalnych przesłanek dla tej czynności. Już kilka lat temu była przymiarka do likwidacji zmiany czasu, ale będąc w Unii sami nie możemy o tym zdecydować 😡.

Dziś palmówka i tydzień do Wielkanocy. Żur, kiełbasa, jajek górka! W zasadzie wszystko mamy gotowe. Jeszcze tylko jakieś drobnostki. 


2021-03-27

dąb

Wspólna wyprawa ze Szczypiorkiem na p3M. Transportujemy krawężniki na ogrodzenie. Wycinamy uschniętego dęba. Na wzmocnienie jemy szczypiorkowe pizzerinki z kawą lub herbatą. Słoneczko. 16°C.
 





2021-03-26

ortopedia

 O 8:10 wizyta u ortopedy. Pojechałem wcześniej, żeby można było swobodnie zaparkować. Zmierzyli mi  temperaturę, wypełniłem ankietę Covid i na górę do gabinetu.

Wczoraj zakończyłem sos tatarski. Marynowane nogi prawdziwków, cebula i ogórki konserwowe pokrojone w drobną kosteczkę. Mysz doprawiła jogurtem, majonezem i musztardą. Teraz musi się przegryźć, ale próbowałem i jest już smaczne.



2021-03-25

więźba

Najważniejsze zacząć! Jak się zacznie, to się skończy. Szkice i plany więźby dachowej wiaty garażowej powstały już kilka miesięcy wcześniej. W styczniu kupiłem drewno. Czas już działać. Prototyp zrobiony.


2021-03-24

zawias

Wczoraj wchodzę do kuchni i zauważam, że drzwiczki od szafki narożnej wiszą przechylone,  szpara nierówno powiększa się ku górze. Dotykam drzwiczek i zauważam że zawias wewnętrzny pękł. Dziś już po kłopocie, nowy zawias zamontowany. Jego cena 6,36 zł. Dobrze że tylko tyle, ale zastanawiam się, jak opłaca się wyprodukowanie takiej rzeczy za tak niskie pieniądze?


2021-03-23

Szczepię się!

Zadzwoniłem na 989. Mam termin szczepienia - 21 kwietnia 2021.

2021-03-22

przyspieszenie

Dotarła do mnie optymistyczna wiadomość, że rozpoczyna się szczepienie osób 60+. Chwytam więc telefon i dzwonię do mojej poradni, połączenia nie można jednak nawiązać. Szukam informacji w internecie i po wprowadzeniu w odpowiednim miejscu kodu pocztowego wychodzi, że najbliższy mi punkt szczepień znajduje się przy ulicy Socjalnej. Jest numer telefonu, więc zaraz tam dzwonię. Pani sprowadza mnie od razu na ziemię i mówi że aktualnie szczepią osoby 70-letnie, a wolne terminy mają na czerwiec i na razie nie przyjmują zgłoszeń. Można zarejestrować się telefonicznie, dzwoniąc na bezpłatny numer 989. Wszystko w temacie! Szczepmy się!!!

2021-03-21

Lockdown?

Ogłoszony w Polsce od wczoraj lockdown to u mnie na wsi ściema! W sklepie przy strażnicy ekspedientka bez maseczki, klient z Opla Frontery bez maseczki, jakiś chłopina w drodze z kościoła do domu bez maseczki! Pandemia ma tu inny wymiar, w wszyscy mają ją w..... nosie. Kupuję dwa Lechy i Harnasie, wsiadam do Fasoli i gnam 4WD do domku. Droga oblodzona, więc jestem ostrożny. 

2021-03-20

wiosenna zima

W kalendarzu wiosna, a za oknem.... zima. Wczoraj wieczorem nasypało śniegu, w nocy był mróz -6°C. Kotom jednak nie do strachu - śmiało korzystają z wybiegu. 


2021-03-19

transformator

Dziś nareszcie przyjeżdża Mysz. Zrobię więc mieloniaki. Będzie też kalafior i oczywiście ziemniory. Jutro masarnia - spróbuję poprowadzić samochód. Nogę ćwiczę kilka razy dziennie i cały czas jest czymś nasmarowana. Wczoraj dodreptałem do transformatora. 


2021-03-18

nieco biało

O poranku zimno, mroźno i nieco biało. Szybciutko rozpalam w piecu i gnam do drewutni, bo w domu oprócz mielonki nie ma ani szczapki drewna. Wracam z koszykiem osiki. W progu wita mnie Bella, która za wszelką cenę chce wyjść na wybieg do lasu. Nie wypuszczam jej, małe łapki na pewno by zmarzły. W domu wstawiam kawę w ekspresie, gotuję wodę i smaruję kolano aescinem. Włączam radio i siadam wygodnie w fotelu. 

2021-03-17

śniadanie

Jedną bułkę kroję na 5 części. Każdą z nich smaruję masłem. Pierwszy na kanapkach ląduje ser żółty. Następnie szynka gotowana. Na nią kładę plasterek jajka. Całość przykrywam plastrem pomidora. Do smaku dodaję odrobinę majonezu i pokrojony szczypiorek. Tak właśnie powstaje moje dzisiejsze poranne śniadanie. Do tego oczywiście kawa z mlekiem.


2021-03-16

krótki spacer

5:50 rozlega się w sypialni wysokie przenikliwe miau. Jeszcze jest zmrok, ale widać wyraźnie kształt Belli. Wyciągam rękę i dłonią dotykam puszyste mruczące futerko. Już mi nie da usunąć. Na dole na pewno pusta miseczka. Gdy chowam rękę pod kołdrę, kotka wchodzi na mój bark przednimi łapkami i kosmatym pyszczkiem próbuje mnie powąchać. To bardzo łaskocze. Głaszczę ją po łebku i miziam za uszkami. Jest to rozwiązanie tylko na krótką chwilę. Według kociego rozumu czas już wstawać. Podnoszę głowę i widzę, że obok leży czekająca na moje powstanie Skya.
Po obiedzie idę na krótki spacer w stronę dużego lasu. Jeszcze wiosny nie widać. Wszystko takie szare po zimie i śpi jeszcze. Przez dłuższą chwilę uśmiecha się do mnie słoneczko. Robi się bardzo przyjemnie. Nieco później z wielkiej chmury troszkę kropi, ale ja maszeruję dzielnie do domu.



2021-03-15

Pilica

Zebrałem się do kupy i podreptałem nad Pilicę. Są jeszcze ślady po zimie. Tam gdzie nie dochodzi słońce jest jeszcze lód i trochę śniegu. Rzeka płynie spokojnie. Nie znalazłem śladów bobrów. Przypomniało mi się, jak to robiąc fundamenty, chodziłem do tej właśnie rzeki po wodę z dwoma wiadrami. Pamiętam, żeby zrobić taczkę betonu to trzeba było 2,5 wiadra wody. Niby do rzeki niedaleko - tylko 120 kroków, ale był to naprawdę spory wysiłek, by przynieść te 20 litrów wody.



2021-03-14

wichur

Spaliśmy do 8:15. Przymusowa pobudka, gdyż śniadania domagały się koty, a w szczególności Bella i Skya. Ta ostatnia jest coraz bardziej śmiała. Jest u nas już półtora roku, więc czas najwyższy już na poważne zbliżenie.
Zrobiłem kawę i rozpaliłem w piecu, podłogi były włączone, więc szybko zrobiło się ciepło i przyjemnie. Lord i Bella wyszli na wybieg, wcześniej dostali porcję Frontline przeciw kleszczom - tak dla naszej spokojności. Wieje silny wiatr. Wichur trochę wnerwia koty - boją się trochę, więc szybko wracają do domu.



2021-03-13

farelki włączone

Tuż przed 5:00 włączyłem zdalnie farelki na wsi, skąd nadeszła informacja zwrotna o istniejącej temperaturze +3°. Do 17:00 powinno się ładnie nagrzać. Będzie miło i sympatycznie wejść do ciepłego domku. Może to subiektywne, ale wydaje mi się że koty już od wczoraj wiedzą, że będziemy jechać.

2021-03-12

skarpetka

Wreszcie jest jakiś postęp. Po dwóch tygodniach od zdjęcia gipsu samodzielnie założyłem skarpetkę na prawą stopę. Szykujemy wyprawę na p3M, więc zszedłem dzisiaj do garażu. Ułożyłem torby w bagażniku, wstawiłem skrzynkę narzędziową, zapasowe paliwo, naszykowałem miejsce dla Lorda i Sky na tylnej kanapie. 


2021-03-11

chory Groszek

Niedobre wieści nadeszły z Michałkowa. Groszek ma alergię, dostał 2 maście, jeden syrop do stosowania przewlekłego. Jest po infekcji wirusowej i teraz się oczyszcza, więc kaszel i katar może mieć 4 - 6 tygodni. Najprawdopodobniej uczulony jest na mleko. Trzeba uważać i obserwować. Mysz od razu postanowiła ugotować rosół dla małego brzdąca. Dobry rosół na pewno pomoże na oczyszczanie organizmu po przeziębieniu.


2021-03-10

kocie zakupy

Nagle wszystko się skończyło. Koniec kiśli (słodowych) miamour, dreamsów nie ma już od dawna, chrupki - ostatnie opakowanie właśnie zostało otworzone, konserwy Gussto dla Belli - jeszcze tylko  4 w zapasie. Istna tragedia! W trybie nagłym nabyłem dziś żarełko dla kotów.


2021-03-09

powłoka

Rozpocząłem masowanie okolic kolana. Jakaś twarda powłoka okala kolano, w szczególności nad rzepką. Staram się to rozmasować. Jest pewien postęp, nogę mogę zgiąć w kolanie do prawie kąta prostego. Nadal stosuję okłady z sody i kurkumy, poza tym nacieram maściami. 


2021-03-08

ciekawość

Nastał czas na zmianę pościeli. Sprawa niby prosta, pod warunkiem że nie ma czynników utrudniających tą czynność. Właśnie! Ściągam poszwę z kołdry, a koty rozpoczynają swe harce. Początkowo jakoś daję radę, ale gdy w jednym momencie Bella jest równocześnie pod poszwą, na poszwie i w niej w środku tracę cierpliwość i wypraszam włochate towarzystwo z sypialni. Za wszelką cenę chcą jednak wejść z powrotem. Z drugiej strony drzwi wygląda to tak:

2021-03-07

3 lata

Lord kończy dziś 3 lata. Już rano został wyściskany i wycałowany, a w kuchni czekał na niego smaczny "kisiel". 
W świecie kotów my jedyni 
Doskonały mamy status!
Pochodzimy przecież z Gdyni,
Wszystkie koty z Berni Cattus.


2021-03-06

wokół kolana

Zdecydowanie lepiej jest po Olfenie podanym domięśniowo.  Opuchlizna wokół kolana zmalała. Smarowanie heparyną, ketonalem i aescinem, okłady z sody i kurkumy = wszystko użyte do naprawy kolana przyniosło efekt 🙄



2021-03-05

Heparin

Wczorajsze przypuszczenia nie potwierdziły się. Badaniem Dopplera wykluczono zakrzepicę w nogach, w szczególności w tej chorej prawej. Noga ponownie w górę na poduszki, a dodatkowo przez kilka godzin okłady z sody oczyszczonej. Taka mikstura jeden do jednego soda z wodą. Już po kilku godzinach widać było efekty: na światło dzienne spod opuchlizny wyszła kostka. Dziś rano Hilfe aus Deutschland - DHL dostarczył paczkę z Bochum z heparyną (zakup w aptece internetowej Apo Discounter).


2021-03-04

niedobrze

Miało być dobrze, ale nie jest.  Podejrzewa się zakrzepicę. Byłem u lekarza pierwszego kontaktu i mam skierowanie do chirurga naczyniowego. Termin najbliższy na jesień, ale wyciągnąłem kartę prywatnie w salve i badanie będzie już dziś. Dostałem neoparin forte 120.


2021-03-03

szczotka

Wiosna tuż, tuż. Jest coraz cieplej. Rano była gęsta mgła, gdy opadła zrobiło się pięknie słonecznie. Symptomem nadchodzącej wiosny jest gubienie sierści przez koty. Od kilkunastu dni proces ten nasilił się znacznie. Kupiłem Włochatym szczotkę do czesania futra. Nadeszła dzisiaj. Od razu przystąpiliśmy do pracy. Test szczotki zakończony wynikiem pozytywnym.



2021-03-02

kurkuma

Opuchnięta cała noga, a najbardziej kolano, którego jest jakieś 150% normalnego kolana. Robię sobie okłady z heparyny aescinu i ketonalu, ale najlepszym działaniem wykazuje się kurkuma.  Po dwóch dniach opuchlizna łydki ustąpiła i zacząłem móc lekko zginać nogę w kolanie. Zostałem także zapisany na NFZ na rehabilitację. Pierwszą wizytę z fizjoterapeutą mam zafiksowaną na uwaga!!! 27 lipca 2021, a zabiegi miałyby być już w sierpniu. To jest właśnie siła polskiej służby zdrowia. 



2021-03-01

imieninowy żur

Zawsze w końcu lutego świętujemy moje imieniny. Tym razem było na ostro & słodko. Mysz ugotowała wspaniały i smaczny żur z białą kiełbasą, pieczarkami i jajkiem. W ramach niespodzianki został podany w chlebie. 
Na deser babeczki z szarlotkowym nadzieniem, ciastka kremowe ptasie mleczko i babeczki kremowe z kawałkami mandarynki i kiwi. Do tego kawa wg wyboru i wino 🍷 dla dziewczyn.