Widać już, że tegoroczne lato przemija. Zauważam pierwsze pożółke liście. Bociany już odleciały, choć zawsze było to jakoś na początku września, chyba?!? Ostatni weekend sierpnia spędzamy na leśnym ranczo. Jest wydłużony o kawałek czwartku, a razem z nami Groszek. W piątek kupiliśmy kolejne sadzonki budleji - tym razem 8 szt. Do tego oczywiście ziemia. Bez niej nie mają szans w tym piachu. Wykopię dołki, nasypię ziemi ogrodniczej i wówczas można wsadzić roślinę. Do tego bardzo duża ilość wody. Nabywamy także drogą kupna 3 sztuki płożących się żywotników. Podjeżdżamy do Obi, gdzie kupujemy betonowe obrzeża, ziemię i korę. Wschodni bok tarasu będzie upiększony klombem.
Poprzedni weekend poświęciliśmy na otworzenie kont osobistych w banku BNP Paribas w promocji 450 zł. Nic specjalnego nie trzeba zrobić oprócz miesięcznego zasilenia konta kwotą 1000 zł i dokonaniem płatności kartą na kwotę 300 zł. Mysz, początkowo sceptyczna do zakładania nowego konta, w końcu dała się namówić! Jednak 450 zł to jest trochę kasy. Zanim jednak cokolwiek się wydarzyło otrzymałem polecenie zakupienia lampionów i dywanu Boho 150x80. Nagroda za otworzenie konta właśnie została zadysponowana. Nie jest ważne, że ostatnia transza będzie wypłacona dopiero w grudniu - Mysz dokonała już wyboru.