Relaks i nicnierobienie wypełniły dzisiejszą niedzielę. W nocy po raz kolejny zmieniono czas z zimowego na letni. Kompletnie nie widzę racjonalnych przesłanek dla tej czynności. Już kilka lat temu była przymiarka do likwidacji zmiany czasu, ale będąc w Unii sami nie możemy o tym zdecydować 😡.
Dziś palmówka i tydzień do Wielkanocy. Żur, kiełbasa, jajek górka! W zasadzie wszystko mamy gotowe. Jeszcze tylko jakieś drobnostki.
Twoja rzeżucha ładniejsza od mojej, ale ja dopiero wczoraj sobie o niej przypomniałam! Wczoraj z Córką wiewiórką zrobiłyśmy pasztet, dzisiaj Synek muminek przyciął mi kalinę i zabrał kamyszki do podsypania na spoczywanku Ślubnego, a mnie tylko zostało zrobienie mazurka biszkoptowego z bakaliami i polewą kajmakową!
OdpowiedzUsuń