Już Vabank przekonywał nas, że w Szwajcarii jest inne życie. Niegdyś Gustaw Kramer wraz z Edwardem Sztycem zapragnęli wolności w Alpach. Ich wyprawa była narażona na niepowodzenie i zakończyła się tuż pod Warszawą, choć pochłonęła znaczne środki finansowe i trwała kilkanaście godzin na lądzie i w powietrzu.
Dziś w tym samym kierunku zmierzają Szczypiorek i Szczypiorkowa. Odwożę ich do Warszawy pod Okęcie, skąd samolotem polecą jutro Zurychu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz