Obserwatorzy

2024-10-18

gołąbki

Mięso, ryż, kapusta, cebula, jaja, koncentrat pomidorowy,  pieprz i sól - wszystko w dobranych proporcjach. Sporo pracy i  czasu. Dwie godziny gotowania na wolnym ogniu i kolejny raz są gołąbki.  Po całym domu rozchodzi się ten wspaniały zapach i nie sposób oprzeć się degustacji. 



2024-10-14

wielkie prawdziwki

Piękny moment jesieni: grzyby! W tym roku szczególnie duży urodzaj. Wszedłem w młodnik i znalazłem kilkanaście wielkich prawdziwków.  Największy ważył ponad 0,6 kg. Inne były nieco mniejsze.



























2024-10-07

zimówki Fasoli

W tym roku nieco wcześniej,  ale zrobione i spokój aż do maja 2025. Zamontowałem Fasoli koła zimowe. 






2024-10-05

deszczowe grzybobranie

Mimo deszczu wybieramy się do Dużego Lasu nazbierać grzybów. Spiżarnia pusta, a Boże Narodzenie tuż, tuż! Wreszcie są podgrzybki. Gromadzimy ponad połowę koszyka, do tego kilka prawdziwków, sitaków i kurek. 


W zagajniku między DL a p3M pełno maślaków. W krótkim czasie zapełniamy dwa wiadra.




2024-10-03

zimówki założone

W jednym z pierwszych terminów Rokuś ma wymienione opony na zimowe. Czekamy teraz na zimę. Stan licznika: 32581 km.


666

Pamiętne czasy służby wojskowej w Polsce Ludowej, gdy na początku było nawet siedemset dwadzieścia dni do końca, minęły już bezpowrotnie. Osobiście doświadczyłem tych zdarzeń. Wtedy to rozpoczynało się odliczanie od pierwszego do ostatniego dnia służby. Nie inaczej jest teraz, z tą tylko różnicą że trwa odliczanie do końca pracy. Dziś na liczniku 666.


2024-09-29

grzybki 2024

Rano szybkie dwie kawy i zaraz potem jadę Fasolą do lasu za Paskrzyn. Chciałbym nazbierać dużo grzybów.  Potrzebne są na zupę wigilijną, do pierogów, na marynaty i do zwykłego pojedzenia. Zapasów brak. Fasolę zostawiam na skraju lasu - nie zamierzam płacić mandatu. Zakładam gumiaki,  czapkę i pędzę po grzyby.