Już wiem na pewno, że fugowanie to nie jest moja bajka. Może, gdyby gres nie miał struktury, a był gładki - może wtedy byłoby łatwiej. Praca na kolanach, usuwać nadmiar fugi można tylko wzdłuż, a broń boże w poprzek płytek, do tego wszystkiego +30° i straszna parówa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz