Wreszcie dziś brygada Radka przyjeżdża na dach. Czekam na to ponad miesiąc, dzwonię codziennie albo wysyłam SMSy. Są tuż po ósmej i od razu zaczynają pracę. Około południa dach pokryty blachą, ale pozostaje jeszcze wykończenie, obróbka, podbitka, rynny i rury spustowe. Wszystko gotowe i żegnamy się do soboty na rozliczenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz