Zima za pasem, czas likwidować dziury w ścianach. Ostatnie okno do salonu ma zostać przeniesione ze starej ściany północnej na nową ścianę zachodnią. Demontuję parapet, wydłubuję pianę montażową i odkręcam wszystkie blaszki, które trzymają okno. Staram się okno wyjąć do nowego salonu, ale nie jest to możliwe. Napotykam duży opór i okno wyciągam do wewnątrz starego domu. Jest to dodatkowy kłopot, bo teraz muszę je przenieść dookoła w nowe miejsce. Okno jest bardzo ciężkie, ledwo je niosę. Przed montażem w nowym miejscu na ścianie zachodniej salonu myję je i zeskrobuję resztki farby i gipsu. Zakładam nowe kotwy mocujące i próbuję je wstawić w otwór. Niestety, nie mam wystarczającej siły, żeby to zrobić. Muszę zbudować rusztowanie, położyć podest, wstawić okno na podest, wejść na podest i wtedy dopiero spróbować wstawić okno. W końcu sukces - okno jest na swoim miejscu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz