Dawno nie robiłem gołąbków, a to obok kotletów mielonych i blin drożdżowych, moje sztandarowe danie. Ryż gotuje się sam, mięso mielone w zamrażarce. Smażę 3 duże cebule i gotuję kapustę. Potem jaja, mieszanko, zawijanko i gotowanie - tak ze dwie godziny w sosie pomidorowym na ostro. Podane z utłuczonymi ziemniakami smakują pychotnie.
Mysz zrobiła pasztet:Próbowaliśmy na śniadanie. Wyśmienite jadło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz