Odebraliśmy z paczkomatu szklanki do latte. Dostawa Inpostu trwała kilka dni. Szklanki kupiliśmy tydzień temu, po zapakowaniu przez sprzedawcę zostały wysłane. Dotarły do Piotrkowa i przez 3 dni miały status: wydane do doręczenia. Założyliśmy z Myszą, że szklanki zostały potłuczone i dlatego ich nie dostarczają. W końcu wszystko zakończyło się pomyślnie i obecnie delektujemy się kawą w nowych szklankach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz