Listopad zbliża się do końca. Ochłodziło się. Zima za pasem. Pierwsze płatki śniegu pojawiły się już w nocy, by do rana utworzyć grubą warstwę białego puchu. Do pracy jadę rowerem. Wchodząc do firmy wyglądam jak bałwan - cały zaśnieżony. Dookoła wszystko pięknie pokryte śniegiem. Ze wszystkich stron napływają zdjęcia zaśnieżonego krajobrazu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz