Kilka desek, trochę gwoździ, kawałek onduliny, wkręty do drewna, jeden haczyk i duży zapał do majsterkowania. Piła tarczowa, młotek, wkrętarka, wiertło do drewna i motylkowe, obcęgi, miarka zwijana i kątownik. To wszystko wykorzystuję do zbudowania nowej budki lęgowej dla sikorek. Gdy budka już gotowa wchodzę po dużej drabinie wysoko na sosnę i wieszam ją przed bramą. Dziś pada śnieg, ale niebawem przyjdzie wiosna i żółte brzuszki na pewno zamieszkają w mojej nowej budce.
U mnie sikorek mnóstwo, nie nadążam wieszać jedzonka dla nich. Takie głodomory! 🙂
OdpowiedzUsuńU nas też sporo ale ich nie karmimy, gdyż nie przebywamy tu stale.
Usuń