Przed wszystkimi inwestycjami skutecznie powstrzymała nas
zaraza. Na koniec marca 2020, w obliczu wielkiej niewiadomej, co się wydarzy,
powzięliśmy decyzję z Myszą, że nic nie robimy! Wszelkie prace budowlane,
remontowe i renowacyjne miały pozostać nietknięte. Miały! Już jest inaczej – rozpoczynamy
wkrótce modernizację salonu. Okna wymienione jeszcze w ubiegłym roku czekają na
wykończenie. Lampy ledowe i kinkiety kupione już jakiś czas temu, przewód do
wykonania instalacji elektrycznej, puszki i łączniki także. Pianki
uszczelniające, wkręty i łączniki – wszystko to już gotowe do użycia. W
najbliższą sobotę jadę do Castoramy po kartongipsy, łaty montażowe i wełnę
mineralną. Pozostanie farba, kamień ozdobny i listwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz