Wczoraj gościł u nas śmieszek Michaś, a na weekend przyjechała Panna Manna. Dużo wcześniej zaordynowano pizzę na sobotni obiad. Wszystkie produkty kupione w środę. Dziś okazało się, że nie ma pieczarek. Jak więc zrobić pizzę? Nie ma też świeżych drożdży. Zostałem zadysponowany do Ręczna. Samochodem to kilka chwil. Pieczarki nałożone do torebki - zrywki bezproblemowo w ilości 20 sztuk. Drożdży niestety brak na regale. Są za to w kontenerku nowej dostawy. Poprosiłem Panią wykładającą nabiał na półkę, żeby wyjęła kartonik z drożdżami. Zrobiła to z wielkim niezadowoleniem rzucając maślanką i serkami "Mój ulubiony" o podłogę. Trudno, pomyślałem sobie, dołożyłem szczypiorek i kabanoski, zapłaciłem i wio do chatki. Popołudniu będzie pizza. 😀😃😅
Dla mnie pieczarek może nie być - mam na nie alergię - za to grzyby leśne, jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńSmacznego Wam!
U nas tylko z pieczarkami, ale ostatnio zapominamy ich kupić.
UsuńPizza była jak zawsze wspaniała.