Pojechaliśmy do dużego lasu z zamiarem szybkiego zapełnienia naszych koszy grzybami. Szału nie ma! Pospacerowaliśmy po lesie. Już spadają żołędzie, a liście na drzewach żółkną i brązowieją. Znaleźliśmy kilka prawdziwków i kozaków, pare kurek i podgrzybków, a na zalewajkę sporo panienek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz