Obserwatorzy

2020-01-23

nadinterpretacje

Wiola i Damian spotykają się od dawna, wczoraj wieczorem też byli razem:
Wioletta do przyjaciółki: 
Damian zabrał mnie wczoraj do eleganckiej restauracji, opłacił pyszną kolację z fantastycznym winem, odbyliśmy romantyczny spacer do niego, tam przy świetle świecy prawie godzinę mnie rozpalał wstępnie, a potem była prawie godzina wspaniałego seksu! I po tym wszystkim jeszcze godzinkę miło gawędziliśmy, aż usnęłam pierwsza! 
Damian do przyjaciela:
Jestem skończony! Jak głupek zgodziłem się aby Wiolka wybrała knajpę - to zaprowadziła mnie do restauracji na starówce, z jakimś francuskim winem. Jak zobaczyłem rachunek, to omal nie zemdlałem, musiałem tam zostawić całą forsę i nie stać mnie było na taryfę! Prąd mam dawno temu odłączony za nieopłacone rachunki, więc musiałem zapalić świecę! Po tych nerwach godzinę nie chciało mi śmigło odpalić i prawie godzinę nie mogłem skończyć! Gadałem z tą wariatką o różnych głupotach aż mi zachrapała...
     
#####################################

Monika i Piotrek są parą o kilkunastu miesięcy, wczoraj byli na kolejnej randce:
Monika do koleżanki:
Jestem  wkurzona: na moją propozycję pójścia do restauracji  Piotrek  powiedział, że jesteśmy ze sobą dostatecznie długo i możemy pójść do niego.  Po zjedzeniu przygotowanej przeze mnie kolacji zaciągnął mnie do łóżka. Zero gry wstępnej; w niecałe dwie minuty skończył, odwrócił się i zasnął!!! 
Piotrek do kolegi:
Było cudownie! Monika poszła ze mną na chatę, ugotowała kolację, pokochaliśmy się. Dzisiaj jestem szczęśliwy i wyspany! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz