Pobudka dziś na p3M o 5:29, szybka kawa, pupa w troki i wio do Łodzi, do FSM (cel osiągnięty o 7:39). TNT ma dostarczyć nowy router, a DPD żarełko dla Włochatych. Popołudniu mam odebrać przesyłkę dla Myszy z paczkomatu. Dzień napiętych zdarzeń. Na zewnętrznej protest kobiet, które niebawem znajdą się w potrzasku. Rolnicy też nie są zadowoleni z nowych przepisów o hodowli zwierząt. Walka z koronawirusem coraz trudniejsza i trzeba "przerwać łańcuch transmisji". Powolutku wszystko się wyłącza i zamyka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz