Moja kurtka rowerowa zakończyła właśnie dziś swój żywot. Wszystko ma swój kres. Do pracy pojechałem w trybie awaryjnym w kamizelce odblaskowej. Próba naprawy uszkodzonego ekspresu zakończyła się fiaskiem. Wspólnie z Myszą doszliśmy do wniosku, że muszę kupić nową taką kurtkę. Zalogowałem się do Decathlonu, kupiłem kurtkę i dodatkowo ocieplacz pod kask. Darmowa dostawa do paczkomatu. Czekam!
Odebrane rzeczy odwiozłem do sklepu. Kurtka miała za długie rękawy, ocieplacz był za ciasny. Natychmiast zwrócono mi gotówkę.
OdpowiedzUsuń