Obserwatorzy

2020-12-02

likwidacja

Przechodziłem obok ING i przypomniało mi się, że miałem zlikwidować rachunki, które są prowadzone w tymże własnie Banku. Nie było ludzi, a to bardzo ważne. Lubię podejść do stanowiska obsługi bez oczekiwania w kolejce. Panienka z okienka stwierdziła, że bardzo dawno mnie u nich nie było. I prawda to wielka, bo z pewnością kilka dobrych lat minęło od ostatniej mojej wizyty u nich. Poprosiłem o zamknięcie dwóch rachunków oszczędnościowych, a salda przelać do innego banku. Szczęście, że nie zlikwidowałem dostępu do bankowości internetowej. Byłoby naprawdę kiepsko. Dopiero po przyjściu do domu olśniło mnie, że mam przecież profil zaufany w ING.  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz