mój portret
- Chciałem zrobić głośniej, ale nie mogę, bo stoi ten gzor! Zasłania dekoder.
- Ta figurka to my.
- A to okay. Miał tu wisieć mój portret w ołówku zrobiony przez Piotrka...
- Spokojnie! Będziesz wisiał!
kocham swojego męża
Siedzimy przed telewizorem i oglądamy "Noce i Dnie":
- To naprawdę tragedia - być w takim potrzasku jak Barbara!
- Dlaczego tak mówisz?
- Nie wyobrażam sobie, jak można być z kimś całe życie i go w ogóle nie kochać!?
- Ty na szczęście kochasz swojego męża!
- Nie wiem, czy to na szczęście...
sama buda
- O! Jaką fajną kiełbasę kupiłaś!
- To jest mortadela.
- Extra!
- Kupiłam ją w Realu.
- Droga?
- 3,99zł za kilogram.
- Teraz to chyba zmielili już samą budę...
Toksyna
- Zobacz! Polikwidowali wszystkie punkty sprzedaży akrylu. Skąd ja go teraz wezmę do uzupełniania paznokci?
- Tak wiem kochanie, to w trosce o kobiety, żeby nie miały kontaktu z chemią i toksynami.
- Też mi ułatwienie! Ja żyję z moją toksyną już dwadzieścia pięć lat i nic mi nie jest!
- Kogo masz na myśli?
- Jak to kogo? Ciebie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz