Siedzę dzisiaj w żółtym kiosku
Świat się topi – niczym z wosku.
Siedzę sobie w nim wygodnie.
Dobrze, że mam krótkie spodnie.
Siedzę, piję Cisowiankę –
Choć bym wolał piwa szklankę.
Siedzę sam, bo Mysz na plaży.
Niech brązowo się wysmaży.
Siedzę w środku – drzwi otwarte,
Muszę dotrwać! W pół do czwartej?
Siedzę happy, ktoś się krząta,
Kiedy wreszcie będzie „Piąta”?
Xylonyt 03-07-2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz