Odwiedziliśmy masarnię. Rewelacja! Szynka smakuje jak szynka, a krakowska jak krakowska. Są też parówki, wędzone żeberka, kiełbasa czosnkowa i boczek wędzony parzony. Do tego w Dino kupione świeże bułeczki, pomidorki, szczypior i jaja. Zjedliśmy prawdziwie królewskie śniadanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz