22 dni do rozgipsowania. Temperatura dodatnia, pada deszcz. Po śniegu nie ma śladu. Mysz po wczorajszym balejarzu wygląda prześlicznie, wieczorem była też Tatianka i zrobiła jej paznokcie. Rano DPD przywiozło zakupiony w Tuttzi drapak - rozeta 50cm na grubej nodze, ca 1m. Już sam karton wzbudził wielkie zainteresowanie kotów, a następnie po skręceniu drapaka odbyły się kolejne przymiarki. Pierwsza wskoczyła Skya, potem Lordek. Wreszcie weszła do niego Bella.
Dziś wreszcie udało się złożyć wszystkie dokumenty związane z opłatą skarbową. Teraz czekamy 30 dni na decyzję pana naczelnika. Mam nadzieję, że wszystko zakończy się pomyślnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz