1 dzień do rozgipsowania 😄☺️👍💪🐈Mogę śmiało powiedzieć: "Jakoś przetrwałem!" Już jutro jedziemy do ortopedy i mam wielką nadzieję, że gips zostanie mi zdjęty z nogi. Wreszcie będę mógł się wykąpać. Jak wejdę pod natrysk to będę tam chyba z godzinę! Dotychczasowe bregolenie się w zlewozmywaku w kuchni było środkiem zastępczym, takim Ersatzem. Teraz już wszystko jest na dobrej drodze do normalności.
Rozpoczynamy przygotowania do wielkiej imprezy imieninowej. Impreza będzie ostro - słodka. Na początku żur z kiełbasą według znakomitego przepisu Myszy. Następnie będą ciastka zamówione już w nowej cukierni. Kawa herbata lampka wina. Dziś pojechała Myszka do sklepów po sprawunki, wróci nieco później.
Grzebałem dzisiaj trochę w internecie w tematyce zdjęć archiwalnych z okresu II wojny światowej. Dotarłem do portalu waralbum.ru Nie ma tam jednak nic szczególnego, jeśli chodzi o Łódź w czasie II Wojny Światowej poza gettem łódzkim. Normalnie tak to wygląda jakby nic więcej się w tym czasie nie wydarzyło - tylko ci biedni Żydzi zostali zamknięci w getcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz