Obserwatorzy

2021-02-13

gips dzień 33

13 dni do rozgipsowania! Dzisiaj ogarnia mnie wielka niemoc. Za oknem szaleje zamieć śnieżna. Mysz pojechała do pracy. Zrobiła drobne zakupy w Lidlu. Po południu przychodzi Dorotka. Dziewczyny będą się trochę alkoholizować. Zamierzam zmienić pościel, ale jakoś nie mogę się za to zabrać. Przypomniało mi się pewne powiedzenie "żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce", albo jeszcze lepsze "co masz zrobić dzisiaj, zrób pojutrze - będziesz miał 2 dni wolne".

Na śniadanie miałem twarożek z żywym szczypiorem. Bella przespała moment, gdy go jadłem. Nie udało mi się jednak uniknąć pyszczka Lorda. Nie wiedziałem, że jemu też tak bardzo smakuje twarożek. Dużo nie zjadł, ale był bardzo natarczywy. Potem cały, calusieńki się umył. Doszedłem do wniosku, że musiało mu bardzo smakować.



2 komentarze: